Sesja, którą chciałam pokazać że można pięknie wyglądać na zdjęciach w rozmiarze size plus.
Zaczęło się od znalezienia gorsetu w second handzie. Ja sama lubię sobie robić zdjęcia w takim klimacie i pierwszą myślała było że jakoś go przerobie. Stwierdziłam, że za dużo pracy z tym będzie i gonie wzięłam. Następnego dnia wróciłam po niego. Wiecie co jest najczęstszym argumentem dziewczyn, który podobaj się moje zdjęcia ale jednak nie decydują się na sesje? "Jestem za gruba", "Nie noszę rozmiaru 36", "Wyjdę gruba na zdjęciach". Serio? Popatrzcie na różne celebrytki na okładkach. Nie wszystkie mają sylwetkę modelek.
Kiedyś już miałam okazję fotografować Izę i cieszę się że znowu udało nam się spotkać. Początkowo pomysł na sesję był trochę inny. Miałam nawet przygotowaną jeszcze białą suknie. Niestety deszcz pokrzyżował plany. Na szczecie w okolicy Białej Podlaskiej jest mój ulubiony magazyn, który jest ratunkiem w takich sytuacjach.